Obudziłam się dosyć wcześnie bo usłyszałam walenie do drzwi. Zapomniałam, że zamknęłam je na klucz. Wywlokłam się z łóżka i podeszłam do drzwi otwierając je z klucza. Wracałam do łóżka przecierając oczy.
-Rany boskie! Zawału bym dostał! Gdzieś ty była?! Szukałem cię po całym klubie! - to Ron?
Odwróciłam się. Widziałam, że na jego twarzy maluje się ulga. Nie powiem mu co miało wczoraj miejsce.
-Wyszłam. Nudno było więc wyszłam.
-Mogłaś mi zadzwonić, powiedzieć no cokolwiek!
Przewróciłam oczami i położyłam się dalej.
-Na dodatek miałaś wyłączony telefon! Myślałem, że ktoś cię uprowadził!
-Telefon? - no tak... Wyłączyłam go po kłótni z Lukiem.
Wstałam i wzięłam go z biurka.
-Bateria mi padła.
-No dobra... Szykuj się bo mama zrobiła śniadanie - powiedział na odchodne.
W rzeczywistości żadna bateria mi nie padła. Włączyłam więc telefon i zobaczyłam jedno połączenie nieodebrane. Luke. No to się nie wysilał skoro tylko raz zadzwonił. Nieważne zresztą.
Poszłam do łazienki wziąć prysznic i ubrać się w coś świeżego. Wróciłam do pokoju i usłyszałam dzwonek sms'a. Podeszłam i zobaczyłam, że to od niego.
Luke: No i na cholerę wyłączałaś ten telefon?!
Luke: Wiesz jak ja się martwiłem czy dotarłaś w jednym kawałku?!
Luke: Weź tego nigdy więcej nie rób, co?!
Luke: Jadę na ostatku sił
Luke: Siedzę w tym pokoju, sam w czterech pustych ścianach
Luke: Chłopacy już do mnie trzy razy walili!
Luke: ALE NIE JA NIE MOGŁEM WYJŚĆ BO SIĘ MARTWIŁEM O JEDNĄ IDIOTKĘ!!!
Luke: -______-
Luke: Czekam, aż się odezwiesz. Masz na to dwie godziny. Potem będziesz miała mnie na sumieniu
Luke: Nic nie zjem i nie wypije dopóki nie odpiszesz
Odwaliło mu totalnie!
Zeszłam na dół na śniadanie i udawałam, że wczorajsza impreza naprawdę była nudna. Przeżuwając kawałek chleba ciągle myślałam czy on żartował czy pisał poważnie. Nie chce być szantażowana... O! Tak mu napisze!
Po zjedzonym śniadaniu pobiegłam do siebie. Usiadłam na fotelu i zabrałam się za odpisywanie.
Ja: Luke, idź coś zjeść. Nie dam się szantażować -,- Jeżeli chcesz głodować to proszę bardzo, ale mnie nie szantażuj!
Luke: Ja? Ciebie?! Szantażować?!!?!
Ja: TAK! Napisałeś, że nic nie zjesz dopóki nie odpisze, to szantaż!
Luke: Wcale nie!
Ja: Ależ tak, Luke.
Luke: Lubie kiedy piszesz moje imię i dzięki temu, że znam już dźwięk twojego głosu mogę sobie wyobrazić jak je wymawiasz ^_^
Ja: Pierdolony zbok!
Luke: Nieprawda! Nie porównuj mnie do tego typka co cię obmacywał bo nie ręczę za siebie!
Ja: No dawaj! Uderz mnie!
Luke: Angel, nie to miałem namyśli...
Ja: Spadaj, co?
Luke: A co jeżeli nie?
Ja: Zmienię numer. Nie chce już z tobą pisać
Luke: Nie wierze
Luke: Kochasz ze mną pisać
Luke: Założę się o wszystkie pieniądze świata, że na imprezie o mnie myślałaś :3
Ja: Chciałbyś...
Luke: Chciałbym... nawet bardzo :3
Ja: Napaleniec -,-
Luke: Byłem, ale przez twoją minę już mi siadło -__-
Ja: MAM DOŚĆ!
Luke: Angel, przestań. Ja się tylko droczę...
Luke: No nie idź!
Luke: Angel!
<---Poprzedni
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czy się pogodzą? :(
~LilaSam~
Poogoodza! ;-;
OdpowiedzUsuńDracoo
Luke jest... dziwny ;-;
OdpowiedzUsuńTaa... to chyba dobre określenie xD
Szkoda, że te rozdziały takie krótkie :co
Czekam na kolejny :)
Skoro udało mi się dać mu inny charakter niż tym wszystkim (w innych opowiadaniach) o jestę z siebie dumna *^*
UsuńSą takie krótkie ale za to masz dwa razy pod rząd bo dziś i jutro :)
Przeczytałam sb od nowa wszystkie części i mam coś wrażenie że ten Luke to Luke Wood z pierwszego rozdziału xDDD.
OdpowiedzUsuńDracoo
Jaki Wood OO Czy ja gdzieś takie nazwisko pisałam O___O
UsuńJesu nie strasz, że coś schrzaniłam O.o
Jakiego pierwszego rozdziału?!?! Pogubiłam się, mama daj coś na uspokojenie ;-;
W pierwszej części jest że ona jest adminką jakiejś strony o gitarzyście (chyba gitarzyście) który nazywał się Luke Wood xD
Usuń. Dracoo
Dobra teraz już wiem o co ci chodzi xD Totalnie o tym zapomniałam dzięki za przypomnienie XDD Przez pierwsze 10 rozdziałów o tym pamiętałam a potem już wyleciało z głowy xDD I od razu mogę to wyjaśnić, że Luke który wypisuje do Angel to nie ten Luke gitarzysta ze stronki ^^ Bo w opku nigdzie nie podaje jego nazwiska dopiero w 2 tomie więc dam notkę na koniec następnego rozdziału ;)
UsuńOke ;) serio to było trochę mylne bo w którymś rozdziale było że ciągle jest w trasie itd xDDD
Usuń. Dracoo
świetne ale szkoda że takie krótkie :( ten Luke jest dziwny ale fajny też ^^ justa
OdpowiedzUsuń