wtorek, 7 lipca 2015

Friends Only In Messages cz.17



Ja: Luke?

Luke: No?
Ja: Nudzi mi się :'(
Luke: :(((
Luke: Hm.. Daj chwilę
Luke: Niech pomyślę
Luke: MAM!
Ja: No dawaj
Luke: Rozbierz się i daj mi nagą fotkę ^_^
Ja: Po twoim trupie
Luke: :(((
Luke: To nie
Ja: Luke?
Luke: Ty wiesz, że ja lubię jak piszesz moje imię ^^
Ja: Wiem
Ja: Ponoć masz mokro :3
Luke: =.=
Ja: Luke?
Luke: ===.===
Ja: To nie
Luke: No mów
Ja: Czy...
Luke: ???????????
Ja: Chcesz...
Luke: OJ CHCE!!! 
Luke: U mnie czy u ciebie?! ;P
Ja: -,-
Ja: Możesz być poważny na chwilę?
Luke: Mogę... *powaga*
Ja: Czy ty chcesz zerwać naszą znajomość?

Długo nie odpisywał co mnie zabolało. Gapiłam się jak głupia w ten ekranik. 


Luke: Skąd ci to przyszło w ogóle do głowy?

Ja: A bo nasze relacje ostatnio oziębły.
Luke: Ja tu od paru dni się zastanawiam jak się wyrwać z NY i jechać do ciebie, poznać cię wreszcie na żywo, a ty mi pierdolisz o zerwaniu! Nie żartuj bo umrę na zawał!
Luke: Postaram się naprawić nasze relacje. Przepraszam jeżeli nawaliłem, a ty mnie potrzebowałaś. Ostatnio mało pisaliśmy i teraz dopiero do mnie dotarło, że nie wiem nic co robiłaś w tym czasie bo ja miałem próby
Luke: A więc, Aniołku, co porabiałaś?
Ja: Byłam w NY
Luke: Taaa a ja w Belgi na targu XD
Ja: Luke, mówię poważnie. Stałeś koło mnie i mnie nie widziałeś. Nawet o mnie mówiłeś -,-
Luke: O________________________________O
Luke: No bez jaj! 
Luke: Takich żartów to ty mi tu nie opowiadaj! 
Ja: Nie musisz wierzyć :) 
Ja: Potem trochę żałowałam, że do ciebie nie zagadałam, ale byłeś zagadany z kumplami
Luke: Angel, to nie śmieszne
Luke: Ja nie wiem czy mam w to wierzyć czy robisz sobie jaja
Luke: Bo jeżeli tak, to jestem obrażony na 24 h co najmniej
Ja: -,-
Ja: Pojechałam na twój koncert, debilu!
Luke: Nie mówiłaś!!!
Ja: Bo nikt nie wiedział. Pojechałam z kumplem i kuzynem.Oni zwiedzali kiedy ja stałam pod sceną. Trochę się bałam, że Ash mnie rozpozna, ale stojąc raptem dwa metry ode mnie tego nie zrobił :3 (wiecie, o kawiarnie chodzi xD)
Luke: Angel... Już się w to nie bawię.
Ja: Ale Luke, ja mówię poważnie. Czemu nie wierzysz?!
Ja: LUKE!!!

Nie odpisał mi już. Nasze relacje, naprawdę się pogorszyły. Raaany! Jak to boli! Przecież nie mogłam się zakochać w takim krótkim czasie i to w gościu, którego nawet nie znam!




<---Poprzedni

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No tak... Robi się trochę źle między nimi :( 
Jak myślicie, Luke naprawdę się tylko bawi, czy poważnie myśli o Angel? Może naprawdę ma jakiś powód, że tak ozięble z nią pisze? 



~LilaSam~


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz