The Truth Is Painful Cz.8

AshhBitch: Sześć Agel :D
Angelix17: Ash, wiesz która godzina :(
AshhBitch: Nope :D
Angelix17: -,-
Angelix17: Idź spać
AshhBitch: Nope :D
Angelix17: -,-
AshhBitch: *załącznik*
AshhBitch: Ogarniasz?
AshhBitch: Śpiące królewny XD
Angelix17: Oni są normalni 
Angelix17: A ty nie
Angelix17: Spać!
AshhBitch: Daj żyć *^*
AshhBitch: Tulimy?
Angelix17: Nie -,-
Angelix17: Branoc!
MyczLyncz: OGARNĄĆ SIĘ!!!
MyczLyncz: ASH
MyczLyncz: SPAĆ
MyczLyncz: MARSZ!!!
AshhBitch: Uwzięli się ;-;
MyczLyncz: Ash!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MyczLyncz: Widzisz?! Luke, już wyzywa, że telefon mu ciągle wibruje!!!
AshhBitch: Bo on myśli, że to Angel i zlewa XD
MyczLyncz: -_-
AshhBitch: Cal ma twardy sen ^_^
MyczLyncz: Daj spać człowieku =<
AshhBitch: Nope :D
Angelix17: Mikey, czy on coś pił?
MyczLyncz: Właśnie kurwa nie wiem -_-
MyczLyncz: Iiii Mikey? Słodziasznie <3
AshhBitch: Ja?!?!
AshhBitch: Trzeźwy jestę!!!
HotLuke69: Dobra, gdyby wiadomości były od Aniołka, to bym nie był zły
HotLuke69: ALE DO KURWY NĘDZY
HotLuke69: ASH, SIEDZISZ NA PRZEDNIM SIEDZENIU!!!
HotLuke69: DAJ SPAĆ!!!
AshhBitch: Masz słuchawki -,-
HotLuke69: Ale mi telefon w spodniach wibruje i czuje się jakbym miał tam wibrator !!!
MyczLyncz: Niewyspany Luke - Wściekły Luke
MyczLyncz: Zapamiętaj, Angel ;)
Angelix17: *kciuk w górę*
HotLuke69: Eh...
HotLuke69: Śpij, Angel
HotLuke69: ;*
Angelix17: Dzięki, Lukey xoxo
MyczLyncz: O_O
AshhBitch: 0.0
HotLuke69: CO ZNOWU?!?!?!
MyczLyncz: o_o
MyczLyncz: Ona ci całusa dała i podziękowała, wow O_O
AshhBitch: Muszą być oboje bardzo zmęczeni XD
MyczLyncz: Na bank xd
HotLuke69: Ash, Mycz, liczę do trzech...
HotLuke69: RAZ
HotLuke69: DWA
HotLuke69: I KURWA MAĆ TRZY!!!
HotLuke69: No i poszli :D
HotLuke69: Tak trza gówniarzy wychowywać ^^
HotLuke69: Jeszcze raz branoc, Angel ;*

Następny--->

<---Poprzedni

~~~~~~~~~~~~~~~~

Ah, agresywny Luke xD 

Pamiętajcie! Niewyspany Luke to Wściekły Luke XD

Ps. Przyda się ta informacja potem ;)

~LilaSam~