piątek, 17 lipca 2015

The Truth Is Painful Cz.4



Wychodzę spod prysznica. Uświadamiam sobie, że zapomniałam stanika. W ręczniku wracam do pokoju i widzę jak Alex siedzi w moim telefonie. Pominęłam ten fakt i wzięłam wcześniej zapomnianą rzecz. 


Wychodzę z łazienki już w stu procentach gotowa. Ledwo żyje, to jest fakt. Rozmowa z chłopakami trwała do piętnaście po trzeciej!!! Zabije ich jak tylko spotkam, słowo daje! A najbardziej Luka, za to że nie pokazał mi swojej sweet sis, którą kocha bardziej ode mnie.

Zjadłam śniadanie z Alex i wyszłyśmy do szkoły. Jej brat - Emil - miał zabrać jej plecak z domu. Chrissi już na nas czekała na boisku. Weszłyśmy razem do szkoły i do swojej klasy. Usiadłyśmy na miejscach i poczułam wibracje na nodze. Chłopaki znów dają o sobie znać? Wyjęłam telefon i zobaczyłam, że to od Luka.

Luke: *załącznik*

Luke: Ogarniasz jakie pustki? O_O
Ja: Nie, ale ogarniam jaki masz chujowy aparat xD
Luke: Dzięki ^^
Luke: Kotku?
Luke: Nadal twierdzisz, że mnie kochasz?
Ja: Co? o.o
Luke: No rano mi pisałaś, że mnie kochasz :3
Ja: O.o
Ja: Nic nie pisałam...
Ja: ALEXXXXXX ZABIJE BICZE!!!
Luke: ???
Ja: Musze spadać, lekcja się zaczyna
Luke: Ogs ;*

Przejechałam wiadomości, ale nigdzie nie było nic o Kocham... Dziwne. Chciał się pośmiać, czy może naprawdę Alex pisała i skasowała wiadomości?


Po minionej lekcji chciałam wyjaśnić to z Alex, ale ona twierdzi, że nic nie pisała. Po rozdzieleniu się od reszty postanowiłam ich poszukać. Przez przypadek podsłuchałam coś dziwnego...

-Ja się nie chcę w to bawić, Al... - to głos Emila.
-Przestań!! Wcześniej czy później się spotkają! Chrissi ty też chcesz się wycofać? - a to z kolei Alex.
-Ja... Nie... To znaczy nie wiem - ona to taka cicha woda. 
-Przestańcie! Jeszcze parę dni, prosieee!
O czym gadają?




<---Poprzedni

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



~LilaSam~


1 komentarz: