wtorek, 6 lipca 2021

Old Tree House Cz.1-10



~(1)~

    Nie rozumiem, dlaczego się w ogóle zgodziłam, żeby wrócić do tego domku na drzewie. Ostatni raz byłam tam w wieku dwunastu lat. To nie jest mój domek, który wybudował mój tatuś. Znalazłam go kiedyś w lesie. Kocham lasy. To takie kojące miejsce, prawda? Przesiadywałam tam chyba dwa lata, czyli odkąd skończyłam dziesięć lat.
Byłam zmuszona porzucić mój domek, bo się wyprowadziłam do ciotki. Nie chcę opowiadać o moim życiu, bo to nieważne... Ważne jest to, że dziś wróciłam do rodzinnego miasta i koleżanka ze szkoły namówiła mnie do zwiedzania i sprawdzenia, ile się zmieniło.

    Dobrze pamiętam ścieżkę, która prowadzi do domku. Trochę zarosła, ale chyba trafię bez większych problemów. Po dziesięciu minutach dotarłam na miejsce. Widać, że deski spróchniały i pewnie wejście do niego jest ryzykowne, ale mam to gdzieś. Skoro już tu jestem, to wejdę.
Powoli wdrapałam się po drabince. Wnętrze też nie wygląda jak dawniej, ale myślę, że gdybym się postarała, to jestem w stanie odświeżyć je.

    Posprzątałam tu jako tako, ale przez przypadek trąciłam coś łokciem i upadło na deski. Po chwili rozpoznaje tę różową okładkę książki. To mój pamiętnik. Ale... Co on tutaj robi?! Nie zabrałam go ze sobą?! A co jak ktoś go przeczytał?! O boże... Byłam bliska omdlenia. Jestem dosyć chorowitą osobą i takie niespodzianki nie wpływają dobrze na moje zdrowie.
Podniosłam pamiętnik, a z niego wyleciała karteczka, a zaraz za nią kolejna. Nie przypominam sobie, bym miała w nim jakieś karteczki. Sięgam je, by sprawdzić, co jest na nich. Oniemiałam... Mój koszmar zaczyna się ziszczać.



~(2)~

    "Witaj.
Jesteś ciekawą osobą i chciałbym cię bliżej poznać :)
Napiszę ci datę kiedy tu byłem, byś wiedziała, jak długo na ciebie czekam.
02.07.15r"

    O mój boże! Ktoś czytał mój pamiętnik. Błagam tylko nie to... Łzy zaczęły spływać po moich policzkach. Tak bardzo się boje. W nim było wszystko opisane. Każda sekunda mojego życia. Tyle złych wspomnień, tyle bolesnych wspomnień, a ten ktoś to przeczytał i teraz mnie zna na wylot. Co ja mam zrobić? On nawet zna moje dane. Może mnie znaleźć.
Ale... Jest jeszcze jedna kartka.

    "Nie ma cię... Czuję się samotny. Kiedy wrócisz ptaszyno do gołębnika? Rozumiesz przesłanie? Ty jesteś gołębiem, a ten domek to twój gołębnik. Czekam na ciebie.
Zawsze będę :)
Tylko odpisz, a zobaczysz, że ja nadal jestem i zawsze będę...
29.07.15r"



~(3)~

    Nie no, ja nie wytrzymam! W nocy kręciłam się z boku na bok, ciągle myśląc o nieznajomym. To takie przerażające i w pewnym stopniu interesujące, że nie zmrużyłam oka. Przewalałam wszystkie za i przeciw. W końcu doszłam do wniosku, że mu odpiszę.

    Nazajutrz wróciłam do domku na drzewie z plikiem kartek. Dobra może nie plikiem, ale wzięłam ich całkiem sporo. Co ja mam mu właściwie napisać? Przecież on mnie zna, a ja go nie... Może spytam go o imię?

    "Kto dał ci pozwolenie na czytanie mojego pamiętnika?! Kim ty w ogóle jesteś?
13.08.15r"

    Gdybym tylko wiedziała, że ta trzynastka będzie pechowa...



~(4)~

    "Odpisałaś! Wiedziałem, że odpiszesz :)
Dlaczego jesteś taka agresywna? Według pamiętnika jesteś nieśmiała, wstydliwa i cicha. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś.
A kim jestem ja? Twoim przyjacielem, ptaszyno.
Napisz mi lepiej, co u ciebie? Nie było cię ładnych parę lat.
14.08.15r"



~(5)~

    "Boże... Jakim cudem odpisałeś mi dzień po mnie?! Czego ode mnie chcesz?!
16.08.15r"



~(6)~

    "Znów jesteś niemiła :(
Przecież ci pisałem, że jestem twoim przyjacielem. Nie obawiaj się mnie. Chce ci pomóc.
Jakim cudem? Przecież ja tu jestem codziennie :)
Nie mogę bez ciebie żyć, wiesz?
17.08.15r"



~(7)~

    "Boję się ciebie. Proszę... Odejdź. Już ci więcej nie odpiszę. Więcej tu nie wrócę.
20.08.15r"



~(8)~

    "Nie żartuj! Nie możesz! Jeżeli to zrobisz, wiedz, że cię znajdę i... Będziemy razem. Będziemy przyjaciółmi, Eliz. Obiecuję ci to.
Wolisz, żyć ze mną? Czy mi odpisywać?
20.08.15r"



~(9)~

    "Proszę, nie rób mi krzywdy... Błagam! Będę ci odpisywać, daje słowo! Tylko... Proszę, przestań...
21.08.15r"



~(10)~

    "Przepraszam. Nie tak miało to wyglądać. Ty się mnie boisz. Tak nie da się zbudować przyjaźni. Przepraszam. Wiedz, że ja żartowałem. Nigdy nie zrobię czegoś wbrew twojej woli. Ja... Chcę, byś mnie polubiła tak, jak ja lubię ciebie. Wybacz mi i proszę, nie bój się mnie...
22.08.15r"









~awenaqueen~


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz